Światłoterapia – sposób na depresję
Światło słoneczne jest niezbędne do życia dla ludzi oraz wszystkich pozostałych organizmów. Dzięki niemu mamy też energię do codziennego funkcjonowania. Niedobór słońca powoduje natomiast zaburzenia różnych procesów fizjologicznych. Szczególnie jesienią i zimą, gdy dni są krótsze i często pochmurne, u wielu ludzi pojawiają się objawy tzw. depresji sezonowej. Na pogorszenie nastroju w tym okresie cierpi nawet co osiemnasty dorosły człowiek, z czego zdecydowana większość to kobiety. Czy istnieje skuteczny sposób na taką przypadłość? Okazuje się, że całkiem dobre efekty daje się osiągnąć za pomocą światłoterapii.
Co to światłoterapia i kiedy ją stosować?
Pod tym pojęciem – czasem zastępowanym określeniem fototerapia – kryje się metoda leczenia epizodów depresyjnych za pomocą światła. Stosuje się ją w przypadku m.in. zaburzeń snu, bulimii czy chronicznej depresji, jednak najlepsze efekty zaobserwowano u osób zmagających się z sezonowym pogorszeniem nastroju. W okresie, gdy na zewnątrz brakuje światła słonecznego, jego niedobory można zredukować za pomocą specjalnej lampy do światłoterapii. Ustawia się ją w odległości nie większej, niż 90 cm od osoby poddawanej terapii, która w tym czasie powinna zajmować się jakąś formą aktywności, np. czytać książkę. Czas naświetlania zależy od natężenia światła. Szczegółowe informacje na ten temat znajdziemy w instrukcji danego produktu. Warto dodać, że lampa do światłoterapii posiada filtry promieniowania ultrafioletowego, co zapewnia pacjentowi bezpieczeństwo.
Czy światłoterapia w domu jest skuteczna?
Jedną z największych zalet światłoterapii jest z pewnością to, że można się jej poddawać we własnym domu. Wystarczy nabyć specjalną lampę, której koszt wynosi kilkaset złotych. W naszym sklepie znajdą Państwo do wyboru kilka modeli. Te najbardziej zaawansowane potrafią wytworzyć białe, ciepłe światło odpowiadające długości pasma światła dziennego. Oznacza to, że działają na organizm praktycznie w ten sam sposób, co prawdziwe promienie słoneczne. A to właśnie ich niedobór, jak potwierdzają współczesne badania, wpływa na gorszy nastrój czy nawet stany depresyjne w okresie jesienno-zimowym. Światłoterapia okazuje się mieć korzystny wpływ na kondycję ciała oraz umysłu w tym czasie. Efekty najczęściej stają się widoczne po około dwóch tygodniach powtarzanych co 2-3 dni sesji.
Lampy do światłoterapii – czy warto w nie zainwestować?
W przypadku sezonowej depresji leczenie za pomocą światła przynosi zwykle pożądane skutki, czyli poprawę nastroju oraz kondycji. Jeśli jednak światłoterapia w domu po miesiącu regularnego i prawidłowego stosowania nie wywiera widocznego wpływu na samopoczucie, należy skontaktować się z lekarzem, który zaleci odpowiednie leczenie, najczęściej farmakologiczne. W takiej sytuacji warto jednak dalej stosować światłoterapię jako dodatkowe wsparcie. Trzeba dodać, że fototerapia nie jest obarczona ryzykiem wystąpienia skutków ubocznych. Przeciwwskazaniem do jej przeprowadzania jest przyjmowanie leków zwiększających wrażliwość na światło oraz choroby oczu, np. jaskra.